Siły akcji i reakcji są nierówne, ponieważ powodują je fale ulegające efektowi Dopplera. Efekt Dopplera w długości fali wynosi 1 + β wstecz i 1 − β w przód. Stosunek sił akcji i reakcji oraz efektu Dopplera jest ten sam. Czynnik gamma: również można wydedukować z efektu Dopplera: γ = (a + r)/m. Przyrost masy zgodny z γ⋅m − m również dany jest a + r − m, zgodnie z efektem Dopplera. Jest to mocna sugestia, że materia składa się z fal.
Masa aktywna i reaktywna
Hendrick A. Lorentz przewidział, że każde szybko się poruszające ciało materialne powinno podlegać zwiększeniu masy. Ponieważ materia składa się z fal, które ulegają efektowi Dopplera, jego masa lub energia powinna dać się łatwo wyliczyć.
Masę należy podzielić na dwie części: aktywną i reaktywną. W celu wyjaśnienia akcji i reakcji, fale masy, poruszające się wprzód, są określane aktywnymi, podczas gdy wsteczne, reaktywnymi.
Weźmy przykład: ciało materialne porusza się z 86,6% prędkości światła.
Normalizowana prędkość Lorentza beta wynosi: β = v/c.
Wartość g transformacji Lorentza wynosi 0,5:
Czynnik γ (1/g) wynosi 2
Zatem, zgodnie z Lorentzem, β = 0,866; g = 0,5; γ = 2. Aby zachować prostotę, masa spoczynkowa będzie wynosiła 1 kg, zatem m = 1. A ponieważ czynnik γ = 2, Lorentz przewiduje, że całkowita masa M będzie przy 86,6% prędkości światła zwiększona do 2 kg:
M = γ⋅m
Podzielmy teraz całkowitą masę M na masę aktywną i reaktywną. W spoczynku obie wynoszą 0,5 kg. Aczkolwiek układ porusza się z prędkością 86,6% prędkości światła, powinien równie redukować swoją częstotliwość zgodnie z czynnikiem Lorentza F’ = g⋅F. Oznacza to, że energia fal również powinna być zredukowana o zgodnie z g.
Dodatkowo, obie części podlegają efektowi Dopplera w obu kierunkach. Przednie skrócenie długości fali wynosi 1 − β, a dylatacja wsteczna, 1 + β.
W końcu, wartości masy aktywnej i reaktywnej transformują się zgodnie z poniższymi wzorami:
Masa aktywna: a = 1,866 kg, masa reaktywna: r = 0,134 kg
Masa całkowita: M = 1,866 + 0,134 = 2 kg
M = a + r
M = γ⋅m
Całkowita masa M jest faktycznie zwiększana dwukrotnie, dokładnie tak, jak przewidział Lorentz, zgodnie z czynnikiem γ. Diagram poniżej pokazuje, w jaki sposób masa będzie się zwiększać zgodnie z efektem Dopplera. Chodzi o to, że przednie skrócenie fal jest większe, niż wsteczne rozciągnięcie. Ściskanie jest nieograniczone. Ale rozciąganie nigdy nie przekroczy dwukrotności oryginalnej długości fali.
Aktywna i reaktywna masa, tłumacząca akcję i reakcję. Tutaj prędkość układu wynosi połowę prędkości światła.
Zanotujmy odpowiedniość: β = (a − r)/(a + r)
Z drugiej strony, stosunek długości fal dany jest jako: R = (1+β)/(1−&beta), lub R = a/r.
Zatem stosunek jest taki sam:
a jest masą aktywną, której ściśnięte fale wywierają aktywną siłę wprzód. r jest masą reaktywną, której rozciągnięte fale wywierają siłę reaktywną w tył. Ten sam stosunek oznacza, że masa zachowuje się w taki sam sposób, jak fale pod wpływem efektu Dopplera.
Wartości 1 + β i 1 − β są typowe dla efektu Dopplera. W oczywisty sposób pokazują, że takie zwiększenie masy jest bezpośrednio związane z efektem Dopplera. Chciałbym tutaj podkreślić, że Mr Milo Wolff również to zauważył. Jednak nie zaproponował poprawnych wzorów.
Sto lat temu Lorentz przewidział taki wzrost masy, jak również zwalnianie zegarów. Obecnie efekty te są dokładnie zweryfikowane. Ponieważ wiążą się one z efektem Dopplera, są silną przesłanką, że materia składa się z fal.
Siły aktywne i reaktywne
Dodatkowo, ponieważ fala niesie energię, masa oznacza, że materia zawiera energię, co z kolei oznacza aktywną i reaktywną siłę. Siły takie są wynikiem ciśnienia radiacyjnego. To w jasny sposób angażuje fale.
Przypomnijmy, że gdy dwaj obserwatorzy poruszają się z tą samą prędkością i w tym samym kierunku, nie mogą wykryć efektu Dopplera pomiędzy sobą. To wyjaśnia, dlaczego dwa poruszające się obok siebie elektrony oddziałują ze sobą, jak gdyby były w spoczynku. Ich zachowanie jest względne. Newton ustalił, że akcja i reakcja powinny być równe, ale jest to prawdą tylko z ich własnego punktu widzenia.
Siły akcji i reakcji zawsze wydają się równe z punktu widzenia ich własnego obserwatora. Henri Poincaré odkrył w 1904, że prawa wszystkich fizycznych zjawisk są takie same, niezależnie od prędkości. Przewidział, że powinno to prowadzić do jakiejś nowej mechaniki
. Miał rację.
Z absolutnego punktu widzenia, wszystkie siły podlegają efektowi Dopplera.
Powinno to być oczywiste na poniższym diagramie. Pokazuje on to, co jest błędnie nazywane falami stojącymi
. Fale te jednak poruszają się w prawo z prędkością 0,5 c, i musisz wyobrazić sobie, że podążasz z nimi z tą samą prędkością. Zauważ, że częstotliwość i amplituda jest różna wprzód i wstecz.
Fale pseudo-stojące
w pobliżu rdzenia elektronu. Masa aktywna przemieszcza się w prawo, a masa reaktywna – w lewo. Stosunek amplitudy A i częstotliwości R wynosi: R = (1 + β)/(1 − β). W tym przypadku v = 0,5c, więc β = 0,5; R = 3; A1 = 75%; A2 = 25%.
Diagram powyżej pokazuje aktywne i reaktywne fale elektronu, tylko wzdłuż osi ruchu.
Obserwujemy, że ściśnięte fale są trzykrotnie krótsze, ale również wydają się poruszać w prawo trzykrotnie wolniej. Zatem ich częstotliwość efektywna jest taka sama w obu kierunkach.
To wyjaśnia, dlaczego efekt Dopplera nie może być wykryty wewnątrz jakiegokolwiek poruszającego się układu odniesienia. Z tego samego powodu każdy elektron podążający za lub poprzedzający inny, będzie działał i oddziaływał z nim w taki sam sposób.
Diagram poniżej pokazuje płaskie fale pseudo-stojące
:
Płaskie fale pseudo-stojące: v = 0,5c, β = 0,5; A1 = 65%; A2 = 35%. Należy sobie wyobrazić, że poruszamy się w prawo z tą samą prędkością. Węzły i anty-węzły odbijają się od siebie na skutek przeciwnych sił. To wyjaśnia mechanizm ciśnienia radiacyjnego.
Powyższy diagram pokazuje, że prędkość węzłów i anty-węzłów nie jest stała wewnątrz układu fal pseudo-stojących, gdyż amplituda i długość fali nie są takie same.
Dodatkowo, poza popychaniem naprzód, zostają one posiekane
, jako konsekwencja nieliniowości sił aktywnych i reaktywnych.
Ciśnienie radiacyjne
zjawisko to pokazuje, że centralny anty-węzeł elektronu powinien być bardzo czuły na ciśnienie radiacyjne, spowodowane dowolną dodatkową falą. Gdy dodaje się więcej fal z jednego kierunku, zwyczajna bezwładność elektronu jest niszczona. Cząstka jest przyspieszana lub spowalniana. Może również zbaczać z drogi.
Sporządziłem sprytny program komputerowy, w celu pokazania, jak przychodzące fale półsferyczne będą się zachowywać w centrum. Program ten nie używa żadnych równań, jedynie zasady Huygensa. Ponieważ nigdy nie udowodniono jej niepoprawności, program ten jest jak najbardziej pewny i niezawodny. Jeśli mi nie wierzysz, pomyśl, że zjawisko to można zweryfikować przy użyciu półsferycznych przychodzących fal dźwiękowych.
Półsferyczne fale przychodzące z lewa i odchodzące w prawo, symulujące masę aktywną nieruchomego elektronu. Skompletowany elektron pozostaje w spoczynku, ponieważ istnieje identyczny i przeciwny układ falowy, zawierający masę reaktywną. Ale gdy tylko masa aktywna przeważy, centralny anty-węzeł będzie ciągle spychany naprzód.
W układzie będącym w spoczynku nie ma efektu Dopplera. Masy aktywna i reaktywna są wówczas równe. Dopóki siły pozostają nierówne, centralny anty-węzeł jest przepychany naprzód, a fale ulegają efektowi Dopplera. Ich długości nei są już takie same, a elektron wciąż się porusza.
Bezwładność
Pierwszą zasadą dynamiki Newtona było prawo bezwładności. Niemniej jednak Galileusz już je opisał. Oba stwierdzały, że każdy poruszający się obiekt powinien poruszać się po linii prostej [ze stałą prędkością], chyba, że jest spowalniany lub przyspieszany przez jakiś rodzaj siły.
Zachowanie to może się wydawać oczywiste, ale musiało zostać wyjaśnione. Należało także wyjaśnić, dlaczego taka siła niszczyła naturalną równowagę. Jest to szczególnie istotne, ponieważ należy to również pogodzić z istnieniem eteru. W XIX wieku był to raczej palący problem. Większość fizyków twierdziła, że
Eter nie wpływa na ruch.
Uświadommy sobie to: najwyraźniej bezwładność jest niekompatybilna z istnieniem eteru. Ale gdy tylko uświadomimy sobie, ze materia składa się z fal, obiekcja ta przestaje być istotna.
Prawo akcji i reakcji
Rozdzielenie fal materii na siły aktywną i reaktywną pozwala nam wygodnie przewidywać zjawisko akcji i reakcji. Ponieważ efekt Dopplera jest dokładnie odwracalny, należy brać pod uwagę jedynie różnicę prędkości. Dwie zderzające się ze sobą kule bilardowe będą się zachowywać zgodnie z efektem Dopplera. To proste.
Wpierw należy sobie uświadomić, że nie ma prawdziwego kontaktu. Podczas uderzania jedną kulą o drugą pojawia się siła, ponieważ na bardzo małych dystansach, elektrony w molekułach i atomach schodzą się znacznie bliżej niż protony. Ma tam miejsce silna ujemna siła elektrostatyczna, a więc efekt odpychania. Siła ta to wynik fal wywierających ciśnienie radiacyjne. Zgodnie z mechaniką falową, wszystkie siły, włącznie z ciśnieniem przy kontakcie, działają za pośrednictwem fal. Co więcej, ciśnienie zmienia się zgodnie z cosinusem kąta zderzenia, dokładnie tak, jak efekt Dopplera:
λ’ = λ⋅(1 − β cos φ)
F’ = F⋅(1 − β cos φ)
Postuluje się, że naprzeciwko kąt φ jest zerem, a osiąga 180° z przeciwnej strony. Hipoteza ta oznacza, że ukośne uderzenia zachowują się zgodnie z twierdzeniem Pitagorasa i prawami Newtona.
Dla przykładu, stosunek siły dla dowolnego ciała poruszającego się z prędkością 0,866c będzie wynosić 1,866 vs 0,5 tylko dla drugiego podobnego, pozostającego w spoczynku. Istnieje tylko jedna sytuacja, w której dalej działa stare prawo. Dzieje się tak, gdy jedno z ciał jest w spoczynku, a kąt kolizji wynosi 0°:
Dla każdej akcji jest przeciwna i równa wielkością reakcja.
Lorentz i Poincaré dowiedli błędności tego prawa. Problem pojawia się ze względu na przyrost masy. Dodatkowo każdy obserwator może założyć, że jest w spoczynku, zgodnie z zasadą względności. Z absolutnego punktu widzenia to nieprawda. Obserwator ten może patrzeć na będące w ruchu jeszcze dwie kule bilardowe, mamy tu więc trzy prędkości.
Ze względu na swoją wzajemność, nie można po prostu użyć teorii względności Einsteina, aby obliczyć trzy poruszające się układy odniesienia. Natychmiast pojawia się sprzeczność. Z tego samego powodu symetryczne równania Henri Poincarégo są bezużyteczne. Najlepszym przykładem są dwa elektrony poruszające się z prędkością 0,9999 c w przeciwnych kierunkach wewnątrz synchrotronu. Z punktu widzenia zderzacza, ich względna prędkość niemal dwukrotnie przekracza prędkość światła, a to zgodnie z teorią względności jest niemożliwe.
Silnie wierzę, że uświadamiając sobie to, Poincaré nie wątpiłby w eter. Ponieważ pracował razem z Lorentzem, jego wersja teorii względności przeważyłaby.
W istocie jest to teoria Lorentza, lecz ją porzucił. Nikt się nią nie zajmował, aż niedawne badania doprowadziły do jej nagłego powstania. Silnie twierdzę, że to ta poprawna. Akcja i reakcja wymaga teorii względności Lorentza, nie Poincarego czy Einsteina. Można wówczas sprawdzić wartości transformacji dla dwóch ciał i finalnie ustalić, jak będą działać i reagować.
Akcja i reakcja są powiązane z efektem Dopplera
Dzięki Lorentzowi, można wyrazić nowe prawo akcji i reakcji:
Każda akcja wytwarza natychmiastową reakcję proporcjonalnie do energii fal ulegających efektowi Dopplera, w kierunku przeciwnym do źródła fal.
Część fal może wywierać ujemne działanie, a wiec przyciąganie. Grawitacja, na przykład, będąca efektem cienia, przeciwstawia się ładunkom elektrycznym, etc. Reakcja jest wówczas również negatywna. Z mechanicznego punktu widzenia, prawdziwy efekt przyciągania jest niemożliwy i wszystkie prawdziwe siły są dodatnie. Siła przyciągająca jest w istocie siłą dodatnią, pochodzącą z fal przychodzących z przeciwnych kierunków.
Z powodu efektu Dopplera akcja i reakcja nie są tak na prawdę jednoczesne. Względna prędkość fal nie jest taka sama w obu kierunkach. Ale z punktu widzenia obserwatora, wydaje się to być tym samym. Teoria względności Lorentza wskazuje, że zegary nie pokazują tego samego czasu wzdłuż osi przemieszczenia, dając wirtualną jednoczesność.
Proces akcji i reakcji tłumaczy również zachowanie masy i energii. Powyższy przykład pokazuje, że gdy gdy jedna bila uderza drugą, przyrost masy, odpowiedzialny za energię kinetyczną, jest po prostu przenoszony z pierwszej na tą drugą, zatem masa obu bil pozostaje niezmieniona.
Przyczyna i skutek
Akcja i reakcja powinna być oddzielona od przyczyny i skutku. Jest to wysoce dyskusyjne, ale prawdziwe przyczyna i skutek nie mogą być jednoczesne, aby otrzymać efekt domina. Mechanika falowa proponuje nową zasadę przyczynowości, uwzględniającą fale eteru:
Każdy efekt ma przyczynę, każdy efekt staje się nową przyczyną, a każda przyczyna jest transmitowana z falami eteru z prędkością światła.
Analizując ten proces z mechanicznego punktu widzenia, rozważmy energię kinetyczną.
Energia kinetyczna
Z powodu zjawiska przyrostu masy, energia kinetyczna nie jest dana wzorem , pochodzącym od Newtona. Gdy ciało materialne porusza się z prędkością 0,866 c, masa się podwaja, a energia kinetyczna jest warta dokładnie tyle samo, co dla masy spoczynkowej. Co więcej, masa i energia nie muszą się zatrzymywać podczas zderzenia, potrzebne jest wiec nowe równanie, zgodne z przewidywaniami Poincarego:
Będziemy być może potrzebowali nowej mechaniki, w której masa ciała będzie rosła wraz z prędkością, tak, że prędkość światła będzie nieprzekraczalną barierą.
Za energię kinetyczną odpowiedzialny jest przyrost masy, który jest równy a + r − m lub gm − m. A ponieważ całkowita masa ciała jest przy prędkości 0,866c podwojona, należy sobie uświadomić, że połowa tej masy zawiera wyłącznie energię kinetyczną. Dwie identyczne wartości masy i energii ukryte są w tym samym ciele, i mają te same właściwości. Co więcej, obie są powiązane do słynnego c2, jak również z efektem Dopplera. Jest to silna przesłanka, że obie masy są identyczne i mają naturę falową.
Poincaré nie mógł tego wiedzieć. Ale dzisiaj bez wątpienia można proklamować, że fale odpowiedzialne za materię są tymi samymi, które odpowiadają za energię kinetyczną. Bezwładność jest odpowiedzią na siłę, i wzajemnie sobie się przeciwstawiają. Mamy do czynienia z falami, a fale zawierają energię, ze względu na wywieranie ciśnienia, a zatem siły. Masa jest miarą bezwładności, a to pozwala nam odnieść się do fal eteru jako do zamiennika masy.
W rzeczy samej Poincaré dał ekwiwalent formuły Einsteina w połączeniu z bezwładnością i falami. Ponieważ materia składa się z fal, formuła ta staje się bardzo istotna:
m = E/c2
a więc, oczywiście
E = mc2
Mr. Jules Leveugle napisał, że w 1900 Henri Poincaré ustalił, że promieniowanie elektromagnetyczne posiada taki ekwiwalent bezwładności. Dodał przy tym, że F. Hassenhörl et G. Lebon (będący w błędzie z powodu dzielenia przez dwa) również proponował podobny schemat. Po raz kolejny Poincaré wyprzedził Einsteina.
Osobiście twierdzę, że fale elektromagnetyczne nie istnieją. Natura fal radiowych i światła jest taka sama, jak wszystkich pozostałych fal eteru, które odpowiadają za akcję i reakcję. Wiedząc o tym, i nawet, jeżeli Poincaré nie był w pełni świadomy tego odkrycia, jego równanie zostało opublikowane w 1900, długo przez publikacją Einsteina w 1905. Zatem powinno to przeważyć. Nie czytałem tekstu Poincarego, ale zakładam, że jest równie dobry, jak Einsteina.
Einstein nie zrobił nic, poza następstwem, którym jest bezwładna reakcja ciała materialnego na impuls świetlny. Najprawdopodobniej czytał publikację Poincarego, więc jego odkrycie
wcale jest wcale takie niezwykłe.
Wyjaśnienie Newtonowskiego dzielenia na dwoje
Przeglądnijmy najpierw układ jednostek MKS (metr, kilogram, sekunda):
- Masa m w kilogramach
- Energia E w dżulach
- Prędkości c i v w metrach na sekundę, więc c = 1000 razy 300 000 km[/s].
Wzór Newtona na energię kinetyczną działa dla małych prędkości, ale później okazuje się fałszywy:
E = mv2/2
Dzielenie przez dwa można łatwo wyjaśnić. Kiedy jedna bila uderza drugą, będącą w spoczynku, część energii musi być użyta do zatrzymania pierwszej. Druga połowa może popchnąć drugą bilę, dopóki nie osiągnie tej samej prędkości. Aczkolwiek dla pocisku poruszającego się z prędkością przyświetlną, jego całkowita masa jest dużo większa, niż masa w spoczynku. Energia potrzebna do zatrzymania tej jego części jest zaniedbywalna, zatem większość energii kinetycznej jest w pełni efektywna. W takim przypadku jest ona podwojona:
E = mv2
A ponieważ taka prędkość to niemal prędkość światła, otrzymujemy niemal
E = mc2
Zatem to rozumowanie może zademonstrować w nowy i spektakularny sposób istotność tego równania.
Całkowita masa m jest zwiększona do γm, lub odwrotnie, m/g (czynnik skrócenia Lorentza g wynosi 1/γ). Zatem podział na dwa musi zostać ograniczony do niema zera (czyli podziału przez 1), gdy prędkość staje się przyświetlna. Wówczas wartość g jest niemal zerowa.
Prowadzi to do następujących równań:
E = Mv2/(1 + g)
E = mv2/(g + g2)
Wzory te prowadzą do takich samych rezultatów, jak te standardowe, pokazane poniżej z prawej.
Masa i energia
Aby otrzymać poprawne wartości energii kinetycznej, można użyć dowolnego z poniższych trzech wzorów.Ten z prawej jest dzisiaj dobrze znany. Przypomnijmy, że masa m jest dana w kilogramach, prędkość w metrach na sekundę, a energia w dżulach. Wówczas energia kinetyczna zgromadzona wewnątrz masy dowolnej poruszającej się materii dana jest przez:
- E = mv2/(g + g2)
- E = (a + r − m)c
- E = (γ⋅m − m)⋅c2
Jej całkowita energia wynosi:
E = (a + r)⋅c2
E = γ⋅m⋅c2
Gdy ciało materialne podchodzi do prędkości światła, jego energia kinetyczna jest równa niemal energii całkowitej. Energia ta, która przeciwstawia się bezwładności, i która jest powiązana z efektem Dopplera, ma te same właściwości, co masa spoczynkowa. Masa ta jest miarą bezwładności w każdym przypadku.
Zatem materia to nic innego jak zapuszkowana energia, a energia, tak samo jak bezwładność, może być wyrażona w gramach. Oznacza to, że jednostki takie, jak dżule, są nadmiarowe:
1 Kg = c2 J
Poincaré wykazał, że każde promieniowanie niesie energię, więc odpowiadająca jej masa może być wyrażona w gramach. Wiedział również, że każde promieniowanie wywiera ciśnienie radiacyjne. Niemniej jednak podmiotem tego ciśnienia jest tylko materia, poprzez bezwładność.
Wszystkie siły, włącznie z grawitacją, wywołane są falami. Ponieważ ciśnienie radiacyjne jest efektywne jedynie dla fal stojących materii, grawitacja nie może zakrzywiać linii świetlnych. Wiemy co prawda, że promienie świetlne zaginają się w pobliżu Słońca, jednak można znaleźć dla tego inne wytłumaczenie. Przypuszczam, że w grę wchodzi wiatr słoneczny lub cząstki miedzygwiezdne.
Analogia gumowej piłki
Co zaskakujące, jak widać we wzorach powyżej, wszystko zachodzi, jeżeli wewnątrz materii energia ciągle porusza się z prędkością światła. Prowadzi to do powstania zdumiewającej analogii:
Każde ciało materialne działa i reaguje tak, jak gdyby było pudełkiem zawierającym miliony gumowych piłek, poruszających się ciągle we wszystkich kierunkach.
Aby uniknąć strat, można sobie wyobrazić orbitujące metalowe pudełko, zawierające 100% próżnię, i setki takich poruszających się gumowych piłek, o których postulujemy, że są bezstratne. Jeśli pudełko przyspiesza, piłki stają się szybsze w kierunku ruchu, oraz wolniejsze w ruchu wstecz. Ulegają pewnej odmianie efektu Dopplera, ale skrócenie fali i dylatacja są odwrócone. Piłki stają się od siebie bardziej oddalone w kierunku ruchu. Efekt ten jest niwelowany przez ich prędkość. Gdy uderzają w ścianę pudła, przekazują mu swoją energię kinetyczną.
Załóżmy, że pudełko samo w sobie nie ma masy ani bezwładności. zjawisko to pozwalałoby wyjaśnić, jak takie pudełko zachowuje ruch. To w rzeczy samej tłumaczy bezwładność. Jak pokazano wyżej, fale masy aktywnej popychają rdzeń elektronu, wyjaśniając zarówno jego prędkość jak i bezwładność.
Na koniec załóżmy, że drugie pudełko uderza w pierwsze. Podczas tego procesu nie ma pomiędzy nimi powierzchni pudełka. Piłki przelatują więc swobodnie pomiędzy pudełkami, pchając przeciwne ich powierzchnie. Jest to odpowiednik ciśnienia radiacyjnego. Co więcej, określona liczba piłek zostanie przekazana pierwszemu pudełku. Jest to odpowiednik zwiększenia masy.
Podstawowo i mechanicznie, tak właśnie działa masa aktywna i reaktywna. Ale takie zjawisko może działać tylko poprzez fale. To jeszcze raz silnie pokazuje, że materia składa się z fal.
Prędkość światła jest nieprzekraczalnym limitem
Masa aktywna, a zatem również całkowita, zdąża przy prędkości światła ku nieskończoności. Oznacza to, że Poincaré miał rację w 1904 twierdząc, że prędkość światła jest nieprzekraczalnym limitem.
Niektórzy ludzie błędnie sądzą, że pewne zjawiska ujawniają prędkości nadświetlne, ale są w błędzie. Z jednej strony, materia może dochodzić do prędkości światła, ale po prostu nigdy jej nie osiągnie. Z drugiej strony, wszystkie siły są transmitowane z falami eteru, których prędkość jest stała i równa prędkości światła.
Po pierwsze, akcja i reakcja oznaczają efekty natychmiastowe, a to może indukować błąd.
Po drugie, można również działać na jakieś niewidzialne i nieznane pole pośredniczące, jak pole elektromagnetyczne. Pole to składa się z płaskich fal stojących pomiędzy dwoma elektronami. Można je rozpatrywać jako wirtualną materię, w pełni poddającą się ciśnieniu radiacyjnemu, nawet wtedy, gdy elektrony są od siebie znacznie oddalone. Działając na to pole, otrzymujemy jednoczesne efekty dla obu elektronów, ale efekty te zdają się zachodzić natychmiastowo.
Ponieważ foton nie istnieje, nie można zaręczać, że po wyemitowaniu światła fotony mogą się zmieniać nagle i jednocześnie. Należy sobie uświadomić, że światło może być przenoszone bez jakiejkolwiek zmiany, w samej próżni. Gdy tylko napotyka gaz, szkło, wodę, czy cokolwiek innego, co jest przezroczyste jest ponownie odtwarzane. Wówczas jego polaryzacja, lub faza, jest podatna na działanie dowolnych zewnętrznych urządzeń.
Zatem każda natychmiastowa akcja na odległość jest niemożliwa. Pewne eksperymenty mogą wykazywać, że jest inaczej, ale z pewnością są one błędni interpretowane.
Gabriel LaFreniere
Bois-des-Filion in Québec.
Przetłumaczono z http://matterwaves.info/sa_active.htm
Kopie:
http://rhythmodynamics.com/Gabriel_LaFreniere/sa_active.htm
http://www.mysearch.org.uk/websiteX/html/16%20Active%20and%20reactive%20mass.htm